Klimatyzacja to nie jedyne rozwiązanie
Najprostszym i najszybszym rozwiązaniem na domowe upały są wszelkiego rodzaju klimatyzatory, wiatraki i tym podobne urządzenia, które ochładzają powietrze znajdujące się w pomieszczeniu. Jednak rozwiązanie to nie jest pozbawione wad. Po pierwsze: urządzenia te zużywają więcej energii, co generuje dodatkowe koszty po stronie inwestora indywidualnego. Po drugie warto pamiętać o tym, że ciągłe korzystanie z klimatyzacji może obniżyć jakość powietrza i wysuszać je, co obniża komfort oddychania i może podrażniać śluzówkę nosa, a w konsekwencji prowadzić do przeziębienia. W przypadku takich urządzeń trzeba także regularnie pamiętać o dokładnym czyszczeniu filtra, by nie zagnieździły się tam pleśń czy bakterie – na to powinni uważać wszyscy, zwłaszcza osoby z przewlekłymi chorobami lub alergiami układu oddechowego. Generalnie, w pomieszczeniach z naturalnym, nieklimatyzowanym powietrzem zdecydowanie lepiej się oddycha i zdecydowanie przyjemniej przebywa. Tylko jak to zrobić?
Chłodzenie przez… docieplenie!
Pomysłem na to, by „ochłodzić” trochę nasze mury jest… ocieplenie! To rozwiązanie w pierwszej chwili wydaje się być absurdalne, jednak użycie odpowiednich materiałów izolacyjnych pozwala nie tylko na utrzymanie ciepłego domu w zimie, ale także na utrzymanie optymalnej temperatury w pomieszczeniach w lecie, chroniąc budynek przed przenikaniem ciepła z zewnątrz. – Stosując odpowiedni materiał izolacyjny do ocieplania, dajemy sobie tak naprawdę całoroczne korzyści. Nie tylko utrzymujemy ciepło w sezonie jesienno-zimowym, ale także zabezpieczamy dom przed słońcem i gorącem w lecie. Wśród skutecznych rozwiązań możemy wymienić np. wełnę skalną, która dzięki zamknięciu powietrza między włóknami zapobiega jego krążeniu i tym samym wpływa na poprawę efektywności energetycznej ściany oraz zmniejsza jej przegrzanie lub wychłodzenie – mówi Tomasz Kwiatkowski, ekspert ROCKWOOL Polska.
Dach – najważniejszy element w walce z upałem
Dach jest niezwykle istotnym dla izolacji elementem domu. „Ucieka” przez niego ok. 30% ciepła zimą, z kolei w lecie sytuacja jest odwrotna – dach staje się pochłaniaczem ogromnej ilości ciepła, co sprawia, że poddasze szybko się nagrzewa, stając się najgorętszym pomieszczeniem w domu. Często to właśnie tam znajdują się dziecięce pokoje czy miejsca zabaw najmłodszych, dlatego ochrona tych pomieszczeń jest niezwykle ważna, by zapobiec konsekwencjom takim jak udar czy odwodnienie. Dobra izolacja dachu sprawi, że ciepło nie przedostanie się do wnętrza domu. – Warto pamiętać, że poddasze ma szczególnie dużą powierzchnie do nagrzewania, w porównaniu do niewielkiej objętości. Po za tym konstrukcje dachowe mają bardzo niewielką masę. Dlatego warto podjąć prosty krok – wykonać izolację termiczną poddasza materiałem o wysokiej zdolności akumulacji ciepła – np. wełną skalną (duża gęstość i ciepło właściwe). Latem kluczowe jest także to, by nie dopuszczać do przedostawania się gorącego powietrza z zewnątrz do pomieszczenia, np. poprzez otwieranie okien – tłumaczy Tomasz Kwiatkowski.
Dzięki właściwej izolacji obniżamy temperaturę wewnątrz pomieszczeń, a tym samym poprawiamy jakość powietrza w domu. Odpowiednie materiały nie pozwolą na przesuszenie powietrza, zapewniając naturalną cyrkulację i odpowiednią wilgotność, bez względu na pogodę. Rezygnacja z klimatyzacji to nie tylko zdrowsze powietrze, ale także niższe rachunki za prąd. Dobrze wykonana izolacja będzie znacznie trwalsza i zdrowsza niż mechaniczne urządzenia, dzięki czemu raz wydane pieniądze na jej montaż będą zwracać się przez kolejne lata - oszczędność będzie więc podwójna!